UE poinformowała prezydenta Donalda Trumpa, że w ciągu najbliższych trzech lat wyda 750 miliardów dolarów na amerykańską energię. To zobowiązanie zostało wyraźnie złożone, gdy obie strony osiągnęły porozumienie w sierpniu.
Ale od tego czasu żadne liczby nie wskazują, że ta obietnica jest dotrzymywana. Od września do grudnia UE faktycznie wydała 7% mniej na ropę i gaz ze Stanów Zjednoczonych w porównaniu z tym samym czteromiesięcznym okresem w zeszłym roku. Dzieje się tak pomimo faktu, że UE przyjęła więcej skroplonego gazu ziemnego z USA w tym czasie.
Ten spadek wydatków dotyczy cen. Ceny ropy i gazu w USA spadły, co obniżyło całkowitą wartość importu. 29,6 miliarda dolarów. Tyle UE wydała między wrześniem a grudniem, według danych udostępnionych przez Kpler, firmę konsultingową śledzącą przesyłki energii. A dyrektor senior Kpler, Gillian Boccara, przedstawiła takie wyjaśnienie:
Zapytana, czy cel 750 miliardów dolarów jest realny, Gillian powiedziała: "Po prostu nie widzimy, żeby te liczby się zgadzały".
W całym 2025 roku do tej pory import energii UE ze Stanów Zjednoczonych wynosi 73,7 miliarda dolarów. To nawet nie jedna trzecia tego, co jest potrzebne każdego roku, aby osiągnąć cel 750 miliardów dolarów do 2028 roku.
Nawet gdyby UE zastąpiła każdą cząsteczkę rosyjskiego gazu amerykańskim LNG, nadal nie byłaby blisko. Argus Media, firma śledząca globalne ceny, stwierdziła, że zwiększyłoby to roczny import tylko do około 29 miliardów dolarów, czyli zaledwie 23% tego, co jest wymagane.
A żeby w jakiś sposób osiągnąć pełny cel, ceny gazu musiałyby wzrosnąć do 37,3 dolara za mmbtu do 2028 roku. To cztery razy więcej niż tam, gdzie obecnie handluje się kontraktami terminowymi, czyli około 8,2 dolara za mmbtu, i prawie czterokrotnie więcej niż obecna cena spot wynosząca około 10 dolarów.
Ostatni raz ceny osiągnęły 37,3 dolara w grudniu 2022 roku, kiedy rosyjska inwazja na Ukrainę wywołała kryzys energetyczny i zmusiła UE do szukania alternatyw.
Nawet wtedy Gillian nie sądzi, że ten poziom wartości jest osiągalny. "Nawet gdyby UE zastąpiła cały rosyjski gaz dostawami z USA, nadal nie wystarczyłoby to, aby potroić wartość importu" - powiedziała.
Jej zdaniem umowa wygląda na sposób na uzyskanie ulgi w cłach, a nie faktyczne zobowiązanie energetyczne.
Rynki również nie wierzą w ten sen. Ponieważ oczekuje się, że Stany Zjednoczone, Katar i Kanada zwiększą produkcję, podaż prawdopodobnie będzie rosła szybciej niż popyt. To oznacza, że ceny mogą nadal spadać. Coraz więcej mówi się również o zawieszeniu broni między Rosją a Ukrainą, co jeszcze bardziej ochłodziło rynek.
Martin Senior, analityk w Argus, wskazał na fizyczne ograniczenia jako kolejną barierę. Powiedział, że UE musiałaby zwiększyć swoją zdolność importową o ponad 50%, aby obsłużyć więcej amerykańskiej energii.
Po stronie USA infrastruktura eksportowa musiałaby zostać więcej niż podwojona, aby nadążyć za tym poziomem zobowiązań. Oznacza to nowe terminale regazyfikacyjne, więcej zbiorników i dodatkowe rurociągi, z których żaden nie może być zbudowany z dnia na dzień.
Więc jaka jest prawdziwa historia? Były członek Parlamentu Europejskiego, który pracował nad kwestiami energetycznymi, powiedział, że cała umowa wygląda jak taktyka opóźniająca. "Godzina rozliczenia musi być odroczona. A może wojna [zakończy się] gdy nadejdzie godzina rozliczenia" - powiedział były europoseł.
Według nich może to mieć mniej wspólnego z gazem, a więcej z polityką. Po prostu przeciąganie czasu, aż Trump zakończy swoją drugą kadencję w styczniu 2029 roku.
Komisja Europejska twierdziła, że wydała 200 miliardów euro (236 miliardów dolarów) na amerykańskie towary energetyczne w pierwszych 11 miesiącach 2025 roku.
Powiedzieli, że zakupy LNG i ropy rosną, szczególnie ze Stanów Zjednoczonych, i spodziewają się, że całkowity import LNG z USA osiągnie 70 miliardów metrów sześciennych w 2025 roku, w porównaniu z 45 mld m³ rok wcześniej.
Rzecznik Komisji powiedział: "Ten trend będzie kontynuowany w przyszłości, z co najmniej dziewięcioma nowymi długoterminowymi kontraktami na amerykański LNG podpisanymi przez unijnych nabywców w tym roku".
Ale nikt nie jest pewien, ile z tych przyszłych zamówień było już wliczonych w kwotę 200 miliardów euro. A liczba ta obejmuje również osobną umowę z Polską na 42 miliardy euro na zakup trzech reaktorów jądrowych od Westinghouse dla nowej elektrowni.
Paliwo jądrowe, takie jak uran, jest technicznie częścią umowy handlowej dotyczącej energii, ale stanowi mniej niż 1% całego importu UE ze Stanów Zjednoczonych.
Zgarnij darmowe miejsce w ekskluzywnej społeczności handlu kryptowalutami - ograniczone do 1000 członków.

