Autor: Jae, PANews
Gdy globalni giganci technologiczni zaciekle konkurują o każdą kilowatogodzinę energii elektrycznej w arenie mocy obliczeniowej, elektryczność stała się cenniejszą walutą niż same dane. Zużycie energii przez AI pochłania zasoby sieci jak czarna dziura, podczas gdy tradycyjna infrastruktura energetyczna pozostaje pogrążona w nieefektywności.
Eksperyment z tokenizacją energii próbuje przerzucić most między regulacjami a wyceną, tworząc kanał aktywów łączący blockchain i sieć energetyczną. Pośród tego rozłączenia między energią a mocą obliczeniową, Daylight po cichu wykonał swój ruch, a jego zdecentralizowany protokół rynku kapitału energetycznego, DayFi, ogłosił wydarzenie przedwpłaty w wysokości 50 milionów dolarów 16 grudnia.
DayFi ucieleśnia ambicję "rekonstrukcji sieci energetycznej za pomocą DeFi", mając na celu podział przyszłych przychodów z energii elektrycznej na zbywalne aktywa kryptograficzne. Za protokołem stoją najwyższej klasy firmy kapitałowe, takie jak a16z Crypto i Framework Ventures; ich inwestycja nie jest jedynie w projekt, ale raczej strategicznym posunięciem w celu rozwiązania dylematu energetycznego napędzanego przez AI.
Daylight to długo istniejący projekt DePIN, założony w 2022 roku, skupiający się na budowaniu rozproszonych sieci energetycznych do generowania, przechowywania i udostępniania czystej energii elektrycznej. Założyciel projektu Jason Badeaux stwierdził: "Zapotrzebowanie na energię elektryczną dramatycznie rośnie obecnie, ale tradycyjne metody instalacji są zbyt powolne i uciążliwe. Rozproszona energia zapewni najszybszy i najbardziej ekonomiczny sposób na rozszerzenie produkcji i magazynowania energii w sieci."
Jednak rozproszone systemy energetyczne również stoją przed własnymi wyzwaniami, w tym długimi cyklami sprzedaży, rozległą edukacją rynku i wysokimi kosztami. Zazwyczaj około 60% kosztów typowej instalacji słonecznej w domach pochodzi z pozyskiwania klientów i innych nieefektywnych procesów.
DayFi to rurociąg kapitalizacyjny zbudowany przez Daylight, aby przezwyciężyć to wyzwanie. Protokół będzie oparty na Ethereum i zapewni wsparcie finansowe dla rozwoju rozproszonych projektów energetycznych poprzez protokoły DeFi.
Inwestorzy mogą wpłacać stablecoiny, takie jak USDT i USDS, i bezpośrednio wprowadzać płynność do rozproszonych projektów energetycznych poprzez emisję stablecoina GRID za pośrednictwem protokołu DayFi. GRID to stablecoin zbudowany na stosie technologicznym M0, w pełni zabezpieczony amerykańskimi obligacjami skarbowymi i gotówką, który sam w sobie nie generuje zysku.
Po stakowaniu GRID, inwestorzy otrzymają sGRID jako token zysku, który uprawnia ich do udziału w przychodach z energii elektrycznej generowanych przez bazowe aktywa energetyczne. sGRID można rozumieć jako połączony voucher zysku, który integruje odsetki od obligacji rządowych i przychody z generowania energii słonecznej. Po wpłaceniu tego kapitału przez użytkowników, jest on zazwyczaj zablokowany w skarbcu Upshift na dwa miesiące, a K3 decyduje, czy pożyczyć go pożyczkobiorcom, którzy używają przychodów z projektów energetycznych jako zabezpieczenia.
Innymi słowy, DayFi pozwala użytkownikom wpłacać aktywa stablecoinowe, wykorzystywać te środki do finansowania projektów energetycznych i zwracać zyski zarobione przez te projekty w formie tokenów.
Projekt modelu DayFi może stworzyć pozytywny efekt koła zamachowego: płynność jest wprowadzana do DayFi → fundusze protokołu są wykorzystywane do przyspieszenia budowy rozproszonej energii → przychody z energii są generowane po uruchomieniu projektu → przychody są tokenizowane i zwracane posiadaczom jako dochód.
Przed oficjalnym uruchomieniem DayFi, Daylight zabezpieczył dalsze wsparcie kapitałowe. W październiku Daylight ogłosił zakończenie rundy finansowania kapitałowego w wysokości 15 milionów dolarów prowadzonej przez Framework Ventures, z udziałem a16z Crypto i innych, a także zabezpieczył linię kredytową w wysokości 60 milionów dolarów prowadzoną przez Turtle Hill Capital. Wcześniej Daylight zebrał łącznie 9 milionów dolarów w finansowaniu zalążkowym między 2022 a 2024 rokiem od inwestorów, w tym Union Square Ventures, 1kx, Framework Ventures, 6MV i OpenSea Ventures.
Wejście VC takich jak a16z w tę dziedzinę nie było nieoczekiwane, ponieważ kiedyś podkreślali, że "dostępność energii elektrycznej staje się nową fosą w konkurencji AI".
Według amerykańskiej Administracji Informacji Energetycznej, centra danych będą odpowiadać za 12% zużycia energii elektrycznej do 2028 roku, w porównaniu do 4,4% w 2023 roku. Oznacza to, że ktokolwiek będzie w stanie zabezpieczyć tanią i stabilną energię elektryczną, będzie miał pewność, aby trenować modele na dużą skalę w przyszłości.
Obecne wąskie gardło w sieci energetycznej leży dokładnie w jej monopolu i nieefektywności. Dane z Berkeley Lab pokazują, że zaległości w projektach energii odnawialnej w kolejce połączeń z siecią USA osiągnęły 2600 GW, a cykle zatwierdzania często trwają kilka lat. Duże firmy mogą zabezpieczyć zasoby poprzez długoterminowe umowy zakupu energii, podczas gdy mali i średni gracze mogą jedynie znosić wysokie ceny energii elektrycznej i długie okresy oczekiwania. Pojawienie się DayFi może zaspokoić tę potrzebę rynkową.
Obecnie Daylight działa w Illinois i Massachusetts i planuje ekspansję na więcej regionalnych rynków w Stanach Zjednoczonych, takich jak Kalifornia.
Ideał jest wzniosły, ale rzeczywistość jest pełna regulacyjnych cierni. Główne wyzwania DayFi pochodzą od SEC (Komisja Papierów Wartościowych i Giełd) i FERC (Federalna Komisja Regulacji Energetyki).
sGRID reprezentuje prawo do przyszłych przychodów z energii elektrycznej i jest wysoce prawdopodobne, że zostanie sklasyfikowany jako papier wartościowy przez SEC na podstawie testu Howeya. Oznacza to, że DayFi musi spełnić te same obowiązki ujawniania informacji co tradycyjne produkty finansowe: regularnie raportować o jakości aktywów, statusie przepływów pieniężnych, zarządzaniu ryzykiem i ustanowić mechanizmy ochrony inwestorów.
Bardziej złożony konflikt regulacyjny wynika z FERC. Informacje o projektach energetycznych są zazwyczaj klasyfikowane jako CEII (Krytyczne Informacje o Infrastrukturze Elektrycznej), podlegające ścisłym wymogom poufności. Ujawnienie lokalizacji elektrowni, szczegółów projektowych i danych operacyjnych mogłoby zagrozić fizycznemu bezpieczeństwu sieci energetycznej.
To bezpośrednio przeczy przejrzystości nieodłącznej dla DeFi. Blockchain wymaga, aby dane o dochodach były weryfikowalne w łańcuchu; w przeciwnym razie autentyczność zwrotów nie może być udowodniona. Nadmierne zaciemnianie informacji w celach zgodności mogłoby prowadzić do efektu "czarnej skrzynki", podważając same podstawy decentralizacji.
DayFi w istocie chodzi po linie. Musi zaprojektować system, który jest "weryfikowalny, ale nie eksponowany", taki jak używanie dowodów o zerowej wiedzy (ZKP) do ujawniania wyników zysków tylko weryfikatorom, bez ujawniania wrażliwych informacji, takich jak współrzędne geograficzne elektrowni.
Nawet po przetrwaniu zapytań regulacyjnych, DayFi nadal stoi przed innym fundamentalnym pytaniem: jaka jest prawdziwa wartość aktywów stojących za sGRID?
W przeciwieństwie do GRID, które są w pełni zabezpieczone ekwiwalentami gotówki, sGRID są powiązane z "wartością aktywów netto" rozproszonych projektów energetycznych. Te aktywa — panele słoneczne, baterie magazynujące energię i falowniki — mogą drastycznie wahać się w wartości wraz z ewolucją technologii i deprecjacją.
Crypto KOL @luyaoyuan również ostro zakwestionował to, mówiąc: "Najbardziej iluzoryczną częścią wartości netto jest wartość księgowa wdrożonych aktywów nowej energii. Jeśli jest wyceniana zgodnie z amortyzacją 2025 roku, może całkowicie obejmować masę odpadowych paneli słonecznych, baterii wyrzuconych przez pojazdy elektryczne nowej energii itp., co pozostawia zbyt wiele miejsca na manipulację."
W rzeczywistości DayFi wielokrotnie podkreśla w swojej białej księdze, że sGRID nie jest wykupywalny w dowolnym momencie, a jego wartość "waha się wraz z wartością aktywów netto bazowych aktywów". To skutecznie pozycjonuje go jako rodzaj indeksu wartości aktywów netto RWA (Real-World Asset), ale również otwiera przestrzeń dla wyobraźni dotyczącej manipulacji wyceną.
Problem polega na tym, że aktywa energetyczne nie mają mechanizmu konsensusu dla wyceny on-chain. Przychody z energii elektrycznej są weryfikowalne, ale ocena wartości rezydualnej samej elektrowni może nadal opierać się na tradycyjnych audytach, co fundamentalnie koliduje z zasadą braku zaufania blockchain.
Ostatecznym celem AI jest energia elektryczna, a energia staje się następnym głównym polem bitwy w konkurencji AI. Nawet Elon Musk niedawno podkreślił, że energia jest prawdziwą walutą, której nie można uzyskać poprzez ustawodawstwo. Przy rosnącym zapotrzebowaniu na energię i wzroście koncepcji RWA (Asset oparty na zasobach), DayFi przekształca energię ze statycznego zasobu w dynamiczny zasób DeFi, pozwalając handlarzom energii elektrycznej, operatorom sieci i inwestorom efektywnie wykorzystywać ją w łańcuchu. Ale czy to naprawdę zielony protokół DeFi nowej energii, czy pionier skazany na porażkę pośród niepewności regulacyjnej lub baniek wyceny? Jego podróż on-chain może dostarczyć odpowiedzi.


